sobota, 27 października 2012

Bycie razem.

Naszła mnie dziś nowa myśl, która jest oczywista ale nie pojawiała się wcześniej. Ale zacznijmy od początku. Od poniedziałku pracują u nas fachowcy od ocieplania domu. Wstawiają nowe drzwi, robią schody, będą jeszcze różne rzeczy robić. Ale mniejsza o to. Dziś mamy sobotę i dziś również przyjechali na parę godzin. Siedzę sobie w pokoju i usiłuję pisać magisterkę ;) i sobie myślę, że właściciel tej firmy to wrócił sobie do domu, do żony i dzieci i nagle nachodzą mnie wyobrażenia o przyszłości. Już wkrótce i ja będę żoną, będę mieszkać sobie w domku ze swoim mężem. Moje codzienne życie zupełnie się zmieni i to na lepsze. Nie mogę się tego doczekać :) Czemu wcześniej to do mnie nie dotarło? Nie wiem. Ale wychodzi na to, że tacy fachowcy przydają się i do przemyśleń życiowych ;) Teraz będę sobie rozmyślać jak to będzie. Jak będą wyglądały wspólne wieczory? Jak będziemy spędzać czas? Wszystko będzie inaczej. Zacznie się nowe życie :)

sobota, 13 października 2012

Półmetek! ;)

Dziś mamy 13-ty a to oznacza, że zaczynamy odliczać pół roku do ślubu. Tak się złożyło, że dzisiaj byłam też w salonie sukien ślubnych i ostatecznie wybrałam krawcową i zamysł sukni. Nie mogę jednak napisać jak będzie ona wyglądała, bo jeszcze narzeczony by przeczytał i co? ;) Zostanie więc to na razie tajemnicą.
Natomiast w czwartek byliśmy na pierwszym spotkaniu nauk przedmałżeńskich. Okazało się, że byliśmy sami :) Pogadaliśmy trochę i było całkiem miło :)

Tak więc pół roku mamy już za sobą. Przed nami jest jeszcze czas na zastanowienie się nad przyszłością i przygotowanie się do nowego życia. Wśród moich znajomych jest coraz mniej stanów wolnych. Sporo koleżanek jest w ciąży, lub właśnie ją planują. Tak szczerze powiedziawszy to już im zazdroszczę. Czekam na to aż wkroczę wreszcie w to nowe, inne życie. Trzymajcie więc za mnie kciuki.