poniedziałek, 31 marca 2014

Po prostu położna.

Dzisiaj post informacyjny. Chcę poruszyć pewną sprawę dotyczącą położnej środowiskowej. Ale po kolei. 15 lutego byłam na bezpłatnych warsztatach organizowanych przez kampanię fundacji Siostra Ania - "Po prostu położna" I dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy. Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że ciężarne "od 21. tygodnia ciąży raz w tygodniu, a od 32. tygodnia ciąży dwa razy w tygodniu mogą korzystać z bezpłatnych spotkań edukacyjnych z położną, podczas których zapewni im ona między innymi emocjonalne wsparcie, przygotuje do porodu, pomoże w opracowaniu planu opieki okołoporodowej oraz rozwieje wątpliwości związane z porodem." Na nfz przysługują nam z tego co pamiętam cztery takie spotkania. Jeśli chcemy więcej, trzeba pytać położną co i jak bo kolejne są już płatne. Lekarze nie informują niestety o tym, że mamy taką możliwość więc musimy te informacje przekazywać sobie same. Stąd pomysł na ten post :)
Jak wiadomo, po porodzie, świeżo upieczoną mamę odwiedza położna środowiskowa, przydzielona z rejonu, z przychodni w której jesteśmy zapisane. Są jednak kobiety, które z taką położną się nie dogadują, nie pasuje im jej podejście czy cokolwiek. Wtedy mamy prawo taką położną zmienić. Dlatego warto jeszcze przed porodem spotkać się z położną środowiskową. Nie musi ona być z naszej przychodni, może być z drugiego końca miasta i jeśli podpisze z nami deklarację, to właśnie ona, mimo, że nie z rejonu, przyjeżdża do naszego maleństwa na wizytę patronażową. W ciągu roku możemy deklarację podpisać bezpłatnie (czyli dokonać zmiany) chyba dwa razy. Kolejna zmiana jest płatna. Ale dokładniej niestety nie pamiętam. Wiecie, to ciążowe roztargnienie ;)
Obecnie jestem w 35 tygodniu. Trochę późno się wzięłam za szukanie położnej biorąc pod uwagę, że wiem o tym od lutego, ale grunt, że w ogóle ;) Trochę przeszkodziły mi w tym różne wyjazdy i nieznajomość miasta, ale w końcu się udało. Jestem właśnie po pierwszym spotkaniu z położną z mojej dzielnicowej przychodni. Chciałam ją wybadać i sprawdzić czy chcę, żeby to ona do mnie przyszła po porodzie czy szukać innej położnej. I co się okazało? Że trafiłam na wspaniałą kobietę, otwartą, miłą, rozgadaną z wiedzą, którą potrafi przekazać i jeszcze zna mojego lekarza :) Pierwsze nasze spotkanie dotyczyło ogólnych informacji, zapoznania się, położna zwróciła uwagę na objawy które na moim etapie ciąży są normalne, a z czym powinnam się zgłosić na izbę przyjęć. Za tydzień będziemy rozmawiać o porodzie, skurczach i co i jak kiedy już się zacznie ;) Na trzecim spotkaniu omówimy karmienie piersią itp. Także jestem mega zadowolona. Wiadomo, że na pojawienie się maleństwa nic nas tak naprawdę nie przygotuje bo wszystkiego musimy nauczyć się same. Nie ma instrukcji obsługi do naszego szkraba :) Dobrze jest jednak mieć taką doświadczoną osobę pod ręką jeszcze przed porodem dlatego zachęcam do takich spotkań. Zwłaszcza, że mamy do tego prawo :) Jedynym minusem tylko jest to, że takiej położnej nie ma z nami w trakcie porodu. Po pierwsze dlatego, że położne środowiskowe zajmują się wizytami u mamuś i noworodków w domach, a nie pracą w szpitalu. A po drugie, nawet jeśli pracują w szpitalu to według polskiego prawa, jeżeli nie są akurat na dyżurze to nie mają prawa być w szpitalu i przy naszym porodzie więc tak naprawdę nie istnieje w naszym kraju coś takiego jak prywatna położna. Może przy porodzie domowym, ale tego też nie wiem dokładnie.
W każdym razie, jakby nie było, warto poznać położną przed porodem, rozwiać jakieś swoje wątpliwości, zwłaszcza jeśli to nasza pierwsza ciąża, dowiedzieć się tego co wiedzieć powinnyśmy, a wtedy nie musimy się stresować wizytami położnej po porodzie, bo to już będzie nasza znajoma :)

No i na deser linki:
1. Strona fundacji: http://www.siostraania.pl/
2. Strona kampanii: http://www.poprostupolozna.pl/index.html
a) lista położnych wspierających kampanię (różne województwa): http://www.poprostupolozna.pl/polozne.html Położnych można również szukać przez stronę nfz: https://zip.nfz.gov.pl/GSL/GSL/POZ
b) dokumenty dotyczące opieki okołoporodowej i przede wszystkim deklaracja, którą spisujemy z wybraną położną: http://www.poprostupolozna.pl/dokumenty.html

No i to by chyba było wszystko. Jeśli to czytasz, a masz znajomą ciężarówkę, przekaż jej tę informację. Najprawdopodobniej nie ma ona pojęcia, że ma możliwość poznać swoją położną środowiskową jeszcze przed porodem. Uświadom ją. Niech informacja idzie w świat ;)

2 komentarze:

  1. Już 35 tydzień? O matko jak to zleciało! Lada chwila będziesz miała swojego syneczka:)
    Ja gdzieś tram słyszałam o tym,że można tą położną poznać, ale nigdy nie zgłębiłam tematu. Po porodzie położna z przychodni odwiedzila mnie raz, chwilę pogadałyśmy, obejrzała dziecko, powiedziała co i jak i tyle. Fajna kobietka z niej była choć w niektórych kwestiach zupełnie się z nią nie zgadzałam, a co najlepsze tydzień później w przychodni od lekarki dostałam zupełnie odwrotne rady. Także wiesz...nie warto też tak bezgranicznie wierzyć;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, ja tak z przymrużeniem oka słucham co ona mi powie, a robić i tak będę po swojemu ;) Jak na razie się zgadzamy :) Po prostu fajnie jest poznać wcześniej kto nas ma odwiedzić dlatego się z nią spotkałam. A może czegoś nowego się dowiem :)
      Tak, już 35 tydzień i młody nieźle mi daje popalić. Rozpycha się wiercipięta i nie raz mi przyłoży w żebra aż podskoczę :)

      Usuń