Zostało 47 dni. To niesamowite, jak ten czas szybko leci. Kończymy rozdawać zaproszenia. Czas poważniej pomyśleć o szczegółach typu kwiatki, dekoracje, kolczyki itp. Tylko jak tu znaleźć chwilę wolnego czasu jak się ma studia na głowie i pisanie pracy magisterskiej ;)
Koleżanki pytają mnie czy się denerwuję... Nie :) Nie mam żadnego stresa, przynajmniej na razie ;) Myślę, że tak w połowie marca to nie będę mogła usiedzieć w jednym miejscu. Teraz podchodzę do tego spokojnie, konkretnie i niesamowicie się ze wszystkiego cieszę. Ach... ;)
Ostatnio trochę zaniedbuję tego bloga, ale na pocieszenie dla czytelników wkleję kilka zdjęć :)
Tak wyglądają nasze zaproszenia:
To są nasze obrączki:
A nasz tort będzie kwadratowy, piętrowy, ozdobiony zieloną orchideą, która będzie motywem łączącym dekoracje, czyli będzie w bukiecie, butonierce i na stołach.
W środę planuję też odebrać buty, które przyszły już do sklepu więc wkrótce pojawi się również ich fotka. A teraz wracam do pracy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz