piątek, 7 października 2016

Puzzlowe szaleństwo.

Każdy ma jakiegoś bzika. Mój synek też. A wszystko zaczęło się od jednego prezentu - pudełka puzzli dla maluchów z czterema samochodami. Zestaw składał się z czterech układanek, z których każda miała odpowiednio 4, 5, 6 i 7 elementów. Niby nic wielkiego. Mieliśmy już w domu puzzle z firmy Trefl ze zwierzętami morskimi od 2 do 5 elementów. Ale te nowe, firmy Castorland, to były samochody! I to jakie! Karetka, wóz strażacki, radiowóz i laweta! No i mój, wtedy jeszcze dwulatek, który nie umiał złączyć ze sobą dwóch puzzli, tylko je do siebie przysuwał bez efektu, nagle się zakochał. Takie prezenty nazywam strzałem w dziesiątkę! W ciągu tygodnia Michaś nauczył się łączyć puzzle i bez problemu układał ten ulubiony zestaw. Byłam zachwycona i zaraz zakupiłam mu puzzle dla maluszków z polskiej firmy Alexander. Zestaw składał się z 6 wzorów maszyn budowlanych od 2 do 7 elementów. I tak zaczęło się nasze puzzlowe szaleństwo. Z czasem szukałam coraz nowszych i coraz trudniejszych zestawów. Kolejnym wyborem znów była firma Castorland:  cztery pociągi składające się z 8, 12, 15 i 20 elementów. Początkowo rozkładałam synkowi te elementy na cztery kupki i po niecałych dwóch tygodniach nawet te najtrudniejsze okazały się bezproblemowe do ułożenia. Dopiero jednak po trzech miesiącach osiągnęliśmy stan układania tego zestawu bez rozdzielania na poszczególne obrazki. Dzisiaj, po pięciu miesiącach, nasz mały Chochlik bez problemu układa obrazek składający się z 40 elementów. Wciąż jednak wraca do tych swoich ulubionych, pierwszych puzzli. I układa je codziennie. I wtedy nasza podłoga wygląda tak:

No dobra, tu są tylko 4 pudełka. Pomyślcie jak to wygląda gdy zechce ułożyć wszystkie zestawy ;)

A teraz przechodzimy do naszej opinii na temat przetestowanych przez nas firm produkujących puzzle.


Zacznę od firmy Trefl. Zestawy dla maluszków są bardzo kolorowe, z ciekawymi wzorami i na pewno przyciągają uwagę najmłodszych. Ich ogromną zaletą jest to, że są bardzo grube, więc nie ma obawy, że dziecko oderwie kawałek puzzla.
Ilość elementów jest dość zróżnicowana. Chociaż przeskok z 5 do 15 elementów może być dla dziecka trudny. Natomiast jest to firma łatwo dostępna na rynku.

Druga znana nam firma to Alexander. "Puzzle dla maluszków" od tej firmy to bardzo dobry zestaw. Poziom trudności w układaniu można dziecku stopniować, ponieważ elementów mamy od 2 do 7, w sumie 6 obrazków. Wybór wzorów jest bardzo duży. I chłopcy i dziewczynki znajdą swoje ulubione układanki. Jeśli chodzi o grubość puzzla, jest on dużo cieńszy od tych firmy Trefl, ale wciąż na tyle gruby, że, owszem, możliwe jest załamanie przez dziecko puzzla, ale z oderwaniem też będzie miało problem. Zauważyłam jednak, że te obrazki, które Michaś częściej układał, zaczęły się rozwarstwiać przy łączeniach. Niestety i tu mamy spory problem z rozrzutem ilości elementów do wyboru pomiędzy tymi puzzlami dla najmłodszych i starszych dzieci. Przeskok z 7 elementów do 20 jest zbyt duży. Jeśli chodzi o dostępność, to nie jest tak łatwo znaleźć je w sklepach, jak inne firmy.
 

No i ostatnia z używanych przez nas firm i powiem szczerze, moja ulubiona - Castorland. Jest dość łatwo dostępna, zwłaszcza w mniejszych, osiedlowych sklepikach z zabawkami. Jej niewątpliwą zaletą jest przede wszystkim możliwość wyboru zestawów z bardzo dużym zróżnicowaniem ilości elementów. W ofercie mamy zestawy do 7 elementów, są takie gdzie mamy 9 i 12, są pojedyncze w ilości 12 elementów, są takie jak my mamy czyli 8, 12, 15, 20. Dodatkowo do wyboru mamy klasyczne, prostokątne obrazki, lub tak zwane konturowe, czyli tylko z obrysem dookoła ilustracji.


Naprawdę bez problemu stopniujemy dziecku trudność układania bez dużych przeskoków w ilości elementów. Puzzle te pomimo, że cieńsze od tych z pozostałych firm, wykonane są na tyle solidnie, że nic się z nimi nie dzieje. Rozróżniam tu jednak dwa sposoby produkcji. Mamy dwa zestawy tej firmy, które podejrzewam, że były po prostu wyprodukowane o wiele wcześniej. Kupione w małym wiejskim sklepiku z zabawkami, mogły tam przecież być jeszcze z, nazwijmy to, starej serii. Te się szybko niszczą, są cienkie i nietrwałe. Wyginają się i niektóre uległy rozerwaniu. Inne, już nowsze, są zupełnie inaczej skonstruowane. Są trwalsze.





Czyli tak jakby producent poszedł po rozum do głowy i jak widać na zdjęciach, te nowsze mają dodatkową, kolorową warstwę z tyłu puzzla. To go po prostu utwardza, i te już trudniej zniszczyć. Dodatkowym plusem w tych zestawach jest to, że gdy w pudełku mamy cztery różne obrazki, każdy z nich jest z tyłu oznaczony innym kolorem, lub wzorkiem, co rodzicowi (a pewnie i maluchowi w przyszłości) ułatwia rozdzielenie puzzli na poszczególne wzory. U nas się to bardzo sprawdziło. Puzzle innych firm nie mają tego udogodnienia.




Posiadamy również jeden mały zestaw puzzli firmy CzuCzu. Jednak nie podejmę się oceniania ich, ponieważ synek ich nie układa, nie mamy więcej zestawów i nie zapoznawałam się z ich ofertą :)

Podsumowując, uważam, że puzzle firmy Castorland są solidnie wykonane i ładne, a dodatkowo dają dużo możliwości stopniowania trudności układania ze względu na duży wybór produktów. Polska firma Alexander ma duży wybór obrazków, największą ilość wzorów w jednym pudełku, co również pozwala stopniować trudność. Trefl jest natomiast firmą powszechnie znaną, dobrą jakościowo, z dużym wyborem ilości elementów, ale dla starszych dzieci. Młodsze nie mają zbyt wiele do wyboru.
Na koniec dodam, że my na przykład borykamy się z problemem, że z większości firm mogę kupić synkowi puzzle skłądające się z 30/35 elementów, a kolejna ilość to już najczęściej 60, co dla Chochlika jest jeszcze o wiele za trudne, a 30 znowu już za łatwe. Spotkałam się z zestawami firmy Trefl gdzie mamy do wyboru  np. 35, 48, 54 i 70 elementów. Nam nie do końca pasują. Pierwsze za łatwe, trzy następne za trudne. Jedynie Castorland uratował nas zestawem, w którym są cztery obrazki po kolejno: 30, 40, 50 i 60 elementów. My zatrzymaliśmy się na 40. Na 50 Chochlik jeszcze kręci nosem ;)

Strony internetowe opisanych wyżej firm:
- http://www.trefl.com/
- http://www.alexandershop.pl/
- https://www.castorland.pl/pl

A jakie są Wasze doświadczenia z puzzlami? Może chcecie polecić jakąś firmę, macie uwagi lub pytania? Zachęcam do komentowania.

2 komentarze:

  1. Ja bardzo lubię te puzzle castorland:) czuczu też lubimy. Ale ogólnie Filip mało układa

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bardzo lubię te puzzle castorland:) czuczu też lubimy. Ale ogólnie Filip mało układa

    OdpowiedzUsuń